Palenie papierosów to prawdopodobnie najbardziej znany czynnik ryzyka zachorowania na nowotwory złośliwe na świecie. Oczywiście, mówiąc o paleniu, zwykle myślimy o raka płuca, który jest niestety główną przyczyną śmierci, jeśli chodzi o zgony z powodu nowotworów, zarówno u mężczyzn jak i kobiet. Palenie tytoniu ma jednak wpływ na zachorowania na inne nowotwory, również na raka szyjki macicy.
W przypadku raka płuca, odpowiedź na to w jaki sposób substancje pochodzące z dymu tytoniowego wpływają na tkankę płuc, jest dosyć prosta. Dym wdychamy bezpośrednio do płuc, gdzie szkodliwe czynniki uszkadzają komórki. Jak jednak palenie może mieć wpływ na szyjkę macicy, skoro te narządy w gruncie rzeczy nie są ze sobą ściśle powiązane? Pęcherzyki płucne są bardzo dobrze ukrwione, dzięki czemu zachodzi wymiana gazowa- oddajemy dwutlenek węgla, który wymieniamy na tlen z powietrza. Jeżeli w trakcie wdechu poza tlenem wdychamy np. dym tytoniowy, to on również bierze udział w wymianie gazowej, a pochodzące z niego substancje, tak jak tlen, dostają się do krwi, która krąży po całym organizmie. Dlatego skutki palenia możemy zobaczyć w wielu narządach, również w szyjce macicy.
Zbadano, że kobiety palące mają 2 razy większe ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy w porównaniu do kobiet niepalących. Ryzyko było również większa dla kobiet, które paliły 10-20 i więcej papierosów dziennie. Ponadto, im dłużej panie paliły, tym większe było ryzyko zachorowania. Niestety, palaczki miały również większe ryzyko zgonu z powodu raka szyjki macicy w porównaniu do kobiet niepalących.
Szkodliwe cząsteczki dymu tytoniowego zostały wykryte w komórkach śluzówki szyjki macicy kobiet palących. Działając bezpośrednio w komórkach, kancerogeny z dymu tytoniowego mogą uszkadzać DNA i prowadzić do mutacji komórek, zwiększając ryzyko powstania raka. Ponadto, te szkodliwe substancje mogą stymulować wirusa HPV do integracji z DNA ludzkim, prowadząc do powstania nowotworu. Wykazano również, że kobiety, które palą mają większe prawdopodobieństwo do powstawania zmian przednowotworowych o typie dysplazji wysokiego stopnia.
Cząsteczki z dymu tytoniowego mają również wpływ na komórki szyjki macicy przez zaburzenie ich naturalnego cyklu życia. Efekty ich działania doprowadzają do nadmiernych podziałów komórek, hamowania tzw. „zaplanowanej śmierci” komórek nieprawidłowych i stymulacji większego ukrwienia zmian nowotworowych. Dzięki temu działaniu, nowotwór może się „spokojnie rozwijać”, ponieważ naturalne mechanizmy obronne organizmu przed jego komórkami, zostały zaburzone działaniem kancerogenów tytoniowych.
Badacze uważają również, że ogólne skutki palenia papierosów dla układu odpornościowego również mają wpływ na zwiększone ryzyko powstania raka szyjki macicy u kobiet palących. Palenie tytoniu osłabia działanie układu odpornościowego, przez co trudniej jest mu zwalczyć infekcję wirusem HPV, która jest główną przyczyną powstawania nowotworów szyjki macicy.
Oczywiście palenie papierosów samo w sobie nie doprowadzi do rozwoju raka szyjki macicy. Jak wiadomo, głównym czynnikiem prowadzącym do powstania tego nowotworu jest infekcja wirusem HPV. Nie da się jednak ukryć, że palenie może przyczynić się do trudności w zwalczaniu infekcji i przyspieszyć proces rozwoju nowotworu, dlatego warto jest rozstać się z nałogiem. Zbadano, że ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy spada po rzuceniu palenia i po latach może osiągnąć poziom ryzyka jak u kobiet niepalących.