Edukacja

Cytologia po 40. roku życia

Świadomość na temat metod profilaktyki zachorowania na raka szyjki macicy systematycznie rośnie w społeczeństwie. Niestety, według badań, zdecydowanie mniej kobiet po 40. roku życia wykonuje regularne badania cytologiczne w porównaniu do młodszych pań. Jest to niebezpieczne zjawisko i w tym artykule, chcielibyśmy wytłumaczyć dlaczego wykonywanie cytologii w średnim wieku jest ważnym elementem profilaktyki raka szyjki macicy.

Rak szyjki macicy rozwija się przez przetrwałą infekcję wirusem HPV, którą nabywa się w czasie tzw. skin-to-skin contact, co w praktyce najczęściej oznacza kontakty seksualne, zarówno waginalne, jak i oralne oraz analne. Ten mechanizm zachorowania sprawia, że rak szyjki macicy często kojarzony jest jako choroba kobiet młodszych i bardzo aktywnych seksualnie, bo są one bardziej narażone na zakażenie wirusem. Istotnym elementem patomechanizmu raka szyjki macicy jest jednak przetrwały charakter infekcji, co oznacza, że od zakażenia do nowotworu może minąć wiele lat. Ze względu na swoiste „rozciągnięcie w czasie” procesu nowotworzenia i długi bezobjawowy okres choroby, regularna cytologia przez cały rekomendowany okres screeningu (od 25. do 59. roku życia) jest kluczem do wczesnego wykrycia stanów przedrakowych lub raka szyjki macicy.

Według badań, rak szyjki macicy jest najczęściej diagnozowany wśród kobiet między 35. a 44 rokiem życia, natomiast średni wiek w momencie diagnozy wynosi 50 lat. Około 20% raków szyjki macicy wykrywanych jest u kobiet po 65 r.ż., jednak najczęściej są to panie, które nigdy wcześniej nie miały wykonywanych badań cytologicznych. Stany przedrakowe szyjki macicy najczęściej diagnozowane są w wieku 35 lat. Infekcja wirusem HPV może wystąpić w każdym wieku, jednak najczęściej obserwuje się je u kobiet młodych, np. 20 czy 30- letnich.

Pomimo tych twardych danych, badania wykazują, że coraz mniej kobiet po 40-stce regularnie wykonuje cytologię. Dlaczego? Może być to spowodowane między innymi tym, że takie panie mają często na tym etapie życia jednego, stałego partnera i uważają, że w takim razie nie mają już „gdzie złapać” HPV. Jest to błędny pogląd, ponieważ rak szyjki macicy to wynik przetrwałej infekcji HPV, a więc może być to zakażenie sprzed wielu lat (czyli w wyniku kontaktu z innym partnerem), a ponadto, można nie mieć pewności czy nasz obecny partner sam nie był zakażony wirusem. Innym powodem, dla którego panie się nie badają, może być ogólne zaniechanie chodzenia do ginekologa, którego głównie kojarzymy z opieką w trakcie ciąży. Panie w średnim wieku są natomiast często w okresie menopauzy lub po jej przebyciu i stwierdzają, że skoro nic im nie dolega, a w ciążę nie zajdą, to nie mają powodu aby chodzić do lekarza. To również nie jest dobry pomysł, bo jak podkreślamy, rak szyjki macicy rozwija się wiele lat i w dodatku przez większość czasu nie daje żadnych objawów, więc regularne badania to podstawa profilaktyki. Dodatkowo, w każdej grupie wiekowej istnieje problem strachu i wstydu przed badaniem cytologicznym.

Warto też pamiętać, że większość pań w tym wieku nie była szczepiona przeciwko HPV, ponieważ szczepienia dostępne są w Polsce dopiero od kilkunastu lat i dotyczą nastolatek. Jest to o tyle istotne, że szczepionka zdecydowanie ogranicza ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy, więc kobiety, które nie były szczepione mają większe prawdopodobieństwo rozwinięcia nowotworu.

Te wszystkie względy sprawiają, że screening w kierunku raka szyjki macicy jest niezwykle ważny wśród kobiet w średnim wieku. Jak wiadomo, wczesne wykrycie stanów przedrakowych i raka szyjki macicy daje szansę na lepsze skutki leczenia, dlatego tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w refundowanych badaniach profilaktycznych w kierunku raka szyjki macicy.